Zupełnie czego innego spodziewałam się po tej książce.
„Alabastrowe panny”, Dorota Pasek – a miało być tak pięknie
Absolutnie nie mam szczęścia do fantastyki w tym roku. Alabastrowe panny również nie sprostały mojemu spragnionemu epickiej fantastycznej historii czytelniczemu sercu.
Co nazywamy przyjaźnią w dorosłym życiu – „Expectation”, Anna Hope
Expectation to opowieść o relacji trzech kobiet, i jej ewolucji na przestrzeni dekady.
Gdzie jesteś, piękny świecie?
Już zaczynają się wszelakie „Całusy pod jemiołą” i inne „Niespodziewane prezenty” (tylko czekać aż Maraja i Dżordż zaśpiewają po raz pierwszy w radio), więc nie mam zbyt wiele tytułów dla Was w październiku. Tym niemniej, zapraszam – subiektywna lista najciekawszych premier książkowych tego miesiąca
„Zapaść. Reportaże o mniejszych miastach”, Marek Szymaniak
Zapaść wyciągnęła mnie z czytelniczego dołka. Bardzo ciekawy, acz przygnębiający obraz Polski pomijanej, Polski o zmarnowanym potencjale, Polski kilkudziesięciotysięcznych miast.
Z góry przepraszam za wszystkie niepotrzebne angielskie słowa 😀 A premiery jak te dynie, dorodne i soczyste. Cieszy mnie też, że dużo od polskich autorów.
More like Księga Utraconych Nadziei Na Dobrą Książkę :( Księga utraconych imion jest kolejnym tytułem wędrującym na półkę nieskończonych książek.
To książka, która wyciągnęła mnie z czytelniczego dołka. Opowiada o Lakszmi, która ozdabia ciała majętnych kobiet henną, aby niezależnie żyć w kraju, gdzie niezależność kobiet nie jest czymś pożądanym.
W lipcu tylko proza, ale za to jaka! Irlandzkie opowiadania, moja ukochana Lily King, piękne polskie fantasy od Marty Krajewskiej i książka, która znalazła się na podium chyba każdego anglojęzycznego podsumowania najlepszych tytułów z 2020 roku.