23 kwietnia obchodzimy dwudziesty szósty już Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich. Nie wiem jak Wy, ale ja kocham czytać książki o książkach, pisarzach, pisaniu. Dlatego dzisiaj, celebrując ten cudowny przedmiot (chociaż nie do końca, odkąd pojawiły się e-booki i audiobooki), stworzyłam listę 10 książek o książkach <3
Na liście znajdziecie zarówno fikcję, jak i literaturę faktu, czy felietony. Zaczynamy!
Powieści
1. Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek, Mary Ann Shaffer i Annie Barrows (tł. Joanna Puchalska)
Akcja rozgrywa się w 1946 roku, kiedy to Juliet promuje swoją książkę przemierzając Anglię. Przy okazji szuka tematów na nową. Znajduje je na wyspie Guernsey, gdzie działa grupa o osobliwej nazwie: Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek. Guernsey staje się inspiracją, ale i nowym domem Juliet.
2. 451° Fahrenheita, Ray Bradbury (tł. Wojciech Szypuła)
Dystopia pokazująca jak niebezpieczne może być zaniechanie czytania, choć gwoli ścisłości w 451 stopniach to władze zakazują czytania. Bohaterem jest Guy Montag, który zawodowo zajmuje się paleniem książek, których posiadanie jest zakazane. Guy robi co mu każą, żyje, jak wszyscy, w iluzji, karykaturze świata. Do czasu, kiedy dowiaduje się, jak było kiedyś. I za tę wiedzę słono płaci.
3. Czytelniczka znakomita, Alan Bennett (tł. Ewa Rajewska)

Wydawnictwo Media Rodzina
Powieść na jeden wieczór (tylko 112 stron), urzekająca humorem i ciekawym pomysłem na fabułę. W Czytelniczce jest bowiem opisana… królowa angielska. Arystokratka zaczyna zatracać się w świecie lektur, po tym jak styka się z mobilną biblioteką. Książki stają się wręcz jej nałogiem, co skutkuje zaniedbywaniem królewskich obowiązków. Dwór, będąc w kropce, próbuje ograniczyć Jej Wysokości dostęp do tych przeokropnych tworów 😀
4. Między książkami, Gabrielle Zevin (tł. Łukasz Witczak)

Wydawnictwo W. A. B.
Ta książka sprawi, że będziecie płakać. To bardzo przyjemne czytadło o wdowcu, właścicielu kiepsko radzącej sobie księgarni. A.J. wciąż przeżywa żałobę i każdy wokół o tym wie – nie jest zbyt miły i nie przyciąga klientów, wręcz przeciwnie – wydaje się przyciągać tylko nieszczęścia. Ale ma wokół siebie dobrych ludzi i dobre książki. Powoli „wraca do żywych” z pomocą niestrudzonej przedstawicielki wydawnictwa i …pewnej dziewczynki. Przygotujcie chusteczki 🙂
5. Słowa w ciemnym błękicie, Cath Crowley (tł. Zuzanna Byczek)

Wydawnictwo Jaguar
Ten tytuł to powieść o miłości, stracie i odzyskiwaniu nadziei dla młodych dorosłych. Henry Jones i Rachel Sweetie byli kiedyś nierozłącznymi przyjaciółmi. Dla Rachel to było coś więcej niż przyjaźń, i tuż przed wyprowadzką wyznała Henry’emu co czuje w liście, który zostawiła w księgarni należącej do jego rodziny. Henry nie przyszedł jej jednak na spotkanie. Trzy lata później, Rachel wraca do miasta i zaczyna pracować w tej samej księgarni. Nie muszę chyba dodawać, że między nią i Henrym jest dziwnie 😉 Życie się toczy, pomimo tragedii, żałoby; próbują odzyskać dawną relację. I tutaj też przyda się coś do osuszania łez.
6. Atrament i krew, Rachel Caine (tł. Julia Wolin), seria Wielka Biblioteka
This book is sooo much fun! Podobnie jak u Bradbury’ego, posiadanie książek w świecie Atramentu i krwi jest zakazane. Wielka Biblioteka jest instytucją, która decyduje o wiedzy posiadanej przez ludzi. I, uwaga, uwaga – Jess Brightwell, nasz bohater, szmugluje zakazane książki, jednocześnie przechodząc szkolenie na pracownika Biblioteki <3 Macie tu pełen zestaw tłustego fantasy/science-fiction – alchemia, przyjaźnie i śmierci, złole, którzy stają się bohaterami. Ten tytuł też bardziej przypadnie do gustu czytelnikom gatunku Young Adult.
7. Bezgwiezdne morze, Erin Morgnestern (tł. ?), premiera 20. maja
Okej, tu trochę jestem nie fair, bo książka jeszcze nie jest dostępna (premiera planowana jest na 20. maja), ale to mniej niż miesiąc! Szybko zleci 😉
Opis wydawcy:
Głęboko pod powierzchnią ziemi, na brzegach Bezgwiezdnego Morza istnieje labirynt tuneli i komnat pełnych opowieści. Przejścia do tego sanktuarium są często ukryte, niekiedy w lasach, niekiedy w domach, a niekiedy pozostają na widoku. Jednak ci, którzy szukają, znajdą. Ich drzwi na nich czekają.
Zachary Ezra Rawlins szuka swoich drzwi, choć o tym nie wie. Podąża za syrenim śpiewem, niesiony niewytłumaczalną pewnością, że pisany jest mu inny świat. Po odkryciu na półkach uczelnianej biblioteki tajemniczej książki pogrąża się w lekturze i daje porwać opowieściom o zakochanych na zabój więźniach, zaginionych miastach i bezimiennych akolitach. Na jednej ze stron Zachary niespodziewanie natrafia na zdarzenie z własnego dzieciństwa, w niewiarygodny sposób spisane w książce starszej od niego…
Non-fiction
8. Pamiętnik księgarza, Shaun Bythell (tł. Dorota Malina)
Tak pisałam o Pamiętniku w zeszłym roku:
Snobistyczny antykwariusz wyzłośliwia się na klientów. Czy to się może dobrze czytać?
Pamiętnik księgarza, autentyczne zapiski właściciela antykwariatu „The Bookshop” w szkockim Wigtown, serdecznie poleciła mi Pani z księgarni w Krakowie. Podziękowałam, zrobiłam sobie notatkę w głowie, dodając ten tytuł do nieskończonej Listy Wstydu (książek do przeczytania), i wyszłam. Czyli zrobiłam dokładnie to, czego nie znosi Shaun Bythell, autor wspomnianej książki. Ups.
Więcej przeczytacie w pełnej recenzji Pamiętnika księgarza.
9. Własny pokój, Virginia Woolf

Okładka pierwszego wydania z 1929 roku (biblio.com)
W Polsce jest to dość trudno dostępna książka. W zeszłym roku, z okazji 90-lecia jej wydania, wydawnictwo Elitera wypuściło na rynek wersję z dodatkami – wypowiedziami znanych Polek na temat „stawania się kobietą”.
Własny pokój to absolutny klasyk feminizmu z pogranicza fikcji i eseju. Woolf pisze o miejscu kobiet w świecie literackim pierwszej połowy XX wieku, ale opisane wnioski można aplikować do wielu innych sytuacji i czasów.
Zamykajcie swoje biblioteki jeśli chcecie. Ale nie ma bramy, zamka czy zasuwa, które mogłyby zamknąć wolność mojego umysłu.
10. Młodszy księgowy. O książkach, czytaniu i pisaniu, Jacek Dehnel

Wydawnictwo W.A.B.
Polski rodzynek na liście, ale tak wyszło – nie będę się silić na iście amerykańską „równość”.
O sobie i o innych, Dehnel pisze z właściwą mu erudycją i humorem. Można powiedzieć, że Młodszy księgowy to blisko 400 stron nerdowania o literaturze, pisarzach i pisaniu, ale te tematy są kanwą do rozważań o szerszym horyzoncie. Sądząc po opiniach czytelników, ten zbiór felietonów jest ucztą dla każdego bibliofila.
Wszystkiego dobrego 🙂
Brak komentarzy