Ho ho ho! Prezenty dla moli książkowych, nie tylko świąteczne

Boże Narodzenie skrada się powoli do naszych domów, pod osłoną ohydnej listopadowej pogody. Szanse na białe, magiczne święta są nikłe, ale możemy trochę tej magii stworzyć przemyślanymi prezentami, takimi, które będą dobrane do osoby. Co kupić pożeraczowi książek?

1. Zakładka

Najbardziej oczywisty, obok książek, prezent dla mola książkowego. Piękny i przydatny. Jeśli tak jak ja, gubicie zakładki i używacie dosłownie wszystkiego do zaznaczania miejsca czytania, zakładek nigdy za wiele!

hundredbookmarks.pl oferuje duży wybór – można kupić zakładki z napisem, zdjęciem (jest umieszczane pod żywicą), czy grawerem, można kupić zakładki biżuteryjne (np. dla kawoszy ze wzorem chemicznym kawy – how cool is that!). Najfajniejsza jest możliwość zaprojektowania własnej zakładki – można wybrać napis, kolory, zdjęcie, można nawet poprosić twórców o wysłanie zdjęcia do zaakceptowania zakładki.

Jeśli interesują Was bardziej oryginalne i zwariowane opcje, sprawdźcie np. te zakładki-łapki, które bardzo dokładnie zaznaczają miejsce czytania, lub zakładki-nogi (jak na zdjęciu poniżej).

Pamiętajcie też, że zawsze możecie spróbować swoich sił w robieniu zakładek – w sklepach z artykułami kreatywnymi znajdziecie mnóstwo materiałów, które dają nieskończone możliwości tworzenia spersonalizowanych zakładek.

2. Kubek

Nie od dziś wiadomo, że najlepiej czyta się popijając kawę lub herbatę w ulubionym kubku. Możemy np. zamówić kubek z cytatem z ulubionej książki obdarowywanego. Gotowe, piękne kubki znajdziecie np. na faramuszka.pl. Na tę chwilę kosztują około 30 zł.

 

Kubków dla moli jest pełno na etsy. Na przykład takich:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Do kubka można dokupić kawę lub herbatę o fajnym smaku i voila!

3. Bookend – podpórka do książek

Cieszący oko gadżet, dodający klimatu każdej domowej biblioteczce. Dostępne są zarówno proste, minimalistyczne drewniane lub metalowe bookendy, jak i przepiękne, artystyczne (i drogie w cholerę). Nie ma wielu polskich źródeł takich podpórek w sieci, jest kilka na empik.com, Allegro czy pakamera.pl, ale zdecydowanie większy wybór mamy na zagranicznych witrynach.

4. Ex libris – stempel do książek

Czytelnik, którego chcesz obdarować, ma ulubiony cytat? Warto zaskoczyć go stemplem do książek z tym cytatem. Oczywiście zamiast cytatu może się tam znaleźć po prostu informacja, z czyjej biblioteczki pochodzi książka. Personalizowane stemple można zamówić od rękodzielników przez np. pakamera.pl.

5. Świeca o zapachu książek

Wącham książki i wiem, że jest nas więcej. Dlatego świeca o zapachu imitującym zapach książek lub inspirowanym książką to świetny pomysł na świąteczny (i nie tylko) prezent. Wieczorne czytanie pod kocem, z herbatą i płonącą świecą = szczęście. Istnieje sklep internetowy bookscentscandles.com, gdzie wybór jest naprawdę duży i można kupić zestawy prezentowe, a ceny wahają się od kilkunastu do kilkudziesięciu dolarów. Jeśli cena świec w tym sklepie odstrasza, w Polsce dostępne są tańsze, np. na epikpage.pl.

 

6. Biżuteria i akcesoria

Tutaj mamy pole do popisu. Zaczynając na breloczkach, poprzez kolczyki, bransoletki, wisiorki, na spinkach do mankietów kończąc. Etsy i Pakamera znów wiodą prym w dostępności dużej liczby takich akcesoriów w jednym miejscu, ale przez te serwisy można też dotrzeć do sklepów ich twórców. Szczególnie polecam Papirell – przepiękne kolczyki i wisiory.

7. Etui na czytnik

Jeśli wiemy, że nasz mól posiada czytnik (i jaki jest to czytnik), możemy sprawić mu etui na tenże.Mnie osobiście oczarowały te ze zdjęcia poniżej, ale opcji jest mnóstwo – od klasycznych, eleganckich, skórzanych (od ok. 60 zł), przez filcowe z kieszonkami na coś do pisania, do zadrukowanych różowymi świnkami lub dziełami Picassa. Najtańsze etui dostaniemy od ok. 10 zł, ale nie polecam – jeśli czytnik towarzyszy właścicielowi w podróży, potrzebne jest etui, które będzie go skutecznie chroniło przed urazami.

8. Plakaty/obrazy

Dla osoby dbającej o wystrój wnętrza. Idealne do powieszenia lub postawienia w swoim kącie do czytania, lub gdzieś, gdzie zobaczy je każdy gość – a co, jest się czym chwalić 🙂 Dobrym źródłem jest pakamera.pl, ale oczywiście warto kupować bezpośrednio u artystów.

9. Torby płócienne – tote bagi

Coś, co osobiście uwielbiam i czego nigdy za dużo – torby płócienne, na książki, na zakupy, na cokolwiek. Przydatne, a mogą też być fajnym dodatkiem stylistycznym. Bardzo często spotykane jako gadżet w księgarniach czy wydawnictwach, ale można też of course kupić takie piękne jak ta poniżej.

10. Subskrypcje i karty prezentowe

Najlepsze zostawiłam na koniec 🙂 Na pytanie co kupić molowi książkowemu z automatu odpowiada się: książkę. Z tym, że jest prawdopodobieństwo, że mól daną książkę będzie miał. Jak więc podarować książkę tak, żeby nie zdublować? Jest kilka opcji:

• Na Storytel możemy wykupić kartę podarunkową na 1, 3, 6 miesięcy lub rok (od 30 do 360 zł). Obdarowany zyskuje nieograniczony dostęp do audiobooków i e-booków oferowanych przez Storytel.
• Legimi oferuje różne opcje abonamentu – w zależności od kwoty, jaką płacimy dla kogoś miesięcznie, może przeczytać określoną liczbę stron, na określonej liczbie urządzeń. Najtańszy pakiet kosztuje ok. 85 zł za rok i pozwala na przeczytanie do 300 stron na miesiąc, na dwóch urządzeniach.
• Księgarnie oferują bony podarunkowe – Gandalf, Empik, księgarnie internetowe takie jak taniaksiazka.pl oferują wykupienie karty podarunkowej na różne kwoty. Minusem jest tutaj to, że obdarowany wie, ile wyniósł Was prezent, a nie wszyscy tego chcą.
• Zwykłe pytanie może załatwić sprawę – czasami lepiej zrezygnować z elementu niespodzianki na rzecz pewności, że obdarowana osoba nie posiada już danej książki. Można zawsze poprosić o 5 tytułów i wtedy drobny czynnik niespodziankowy pozostanie 🙂

 

Lista nie zawiera oczywiście wszystkich pomysłów na prezenty dla ksiązkoholików. Są jeszcze chociażby zestaw „małego” bibliotekarza (znajdziecie w necie pod hasłem personal library kit), lupy, gimble, dzienniki czytelników. Nie zapominajmy też o prezentach DIY – zawsze fajnie się pobawić i samemu zrobić coś dla osoby, na której nam zależy.

Słowem wyjaśnienia, czemu już teraz o prezentach – wierzcie mi, lepiej zacząć wcześnie i uniknąć tych tłumów w sklepach w grudniu. Plus, jeśli zamawiamy ze sklepów internetowych, musimy być pewni, że przesyłka dotrze na czas, warto więc ogarnąć swój prezentowy wór minimum miesiąc wcześniej.

Moja rola elfa-pomocnika kończy się w tym miejscu. Mam nadzieję, że powyższa lista pomoże kilku fajnym Mikołajom 🙂