W przyszłym roku, 33 lata po publikacji Opowieści podręcznej, do księgarni trafi sequel dystopijnej powieści Margaret Atwood (juhuuu). Znamy już nawet dokładną datę premiery – wydawca McClelland wskazał 10 września.
Tytuł sequela to The Testaments. Przeniesiemy się w czasie 15 lat po ostatniej scenie z Opowieści, narratorami będą trzy kobiety.
Na pewno ma to związek z sukcesem serialu opartego na powieści Atwood. Sama autorka przyznała, że inspiracją do napisania sequelu były dla niej pytania czytelników i widzów na temat Republiki Gileadu, ale również współczesna rzeczywistość. Wiele wspólnego z popularnością i serialu, i książki w ostatnim czasie ma sytuacja w Stanach Zjednoczonych – prezydentura Trumpa, której następstwem jest strach obywateli m.in. o przyszłość kobiet i ich praw. Świadczyć może o tym chociażby fakt, że Opowieść podręcznej nie jest jedyną dystopią, która wystrzeliła na listach sprzedaży.
Pomimo wzrostu popularności powieści dzięki serialowi, The Testaments nie będzie w żaden sposób do niego nawiązywać.
Na tę chwilę najważniejsze dla mnie pytanie brzmi – kto będzie pełnił funkcję narratorów? Czy tytułowe „testaments” oznaczają świadectwa ofiar dyskryminacji? Nie wiem jak Wy, ale ja nie mogę się doczekać 🙂
Praise be!
2 komentarze
[…] w życiu społeczno-politycznym (halo halo, polski rząd). Dlatego kiedy rok temu gruchnęła wieść o tym, że Atwood zamierza opublikować sequel, literacki świat oszalał, a ja razem z nim. Czy Gilead wygra? Co stało się z Fredą? Na te […]
[…] w życiu społeczno-politycznym (halo halo, polski rząd). Dlatego kiedy rok temu gruchnęła wieść o tym, że Atwood zamierza opublikować sequel, literacki świat oszalał, a ja razem z nim. Czy Gilead wygra? Co stało się z Fredą? Na te […]