Zapowiedzi

Co nowego – premiery września 2021

7 września 2021
Zapowiedzi wrzesień 2021

Z góry przepraszam za wszystkie niepotrzebne angielskie słowa 😀 A premiery jak te dynie, dorodne i soczyste. Cieszy mnie też, że dużo od polskich autorów.

1. Podrzutek, S. Halls (A. Żukowska-Maziarska), 29 września

"Podrzutek" okładka książki

swiatksiazki.pl/podrzutek-6767210-ksiazka.html

Możecie kojarzyć Czarownicę ze wzgórza tej samej autorki i wygląda na to, że jej nowa powieść będzie miała podobny klimat.

Opis wydawcy:

Londyn, rok 1754. Bess Bright pozostawiła swoje dziecko z nieprawego łoża w sierocińcu Foundling Hospital. Sześć lat później powraca, aby odzyskać córkę, której nigdy nie poznała. Drży na samą myśl, że mała mogła umrzeć w przytułku. Tymczasem zdumiona odkrywa, że ktoś podał się za nią i już córkę odebrał. Jej życie staje na głowie, gdy próbuje się dowiedzieć, kto zabrał jej małą dziewczynkę – i dlaczego.

Niecałą milę od ubogiego mieszkania Bess, w gregoriańskim domu na spokojnej ulicy, na skraju Londynu mieszka Aleksandra – samotna młoda wdowa. Gdy jej bliski przyjaciel – ambitny młody lekarz pracujący w sierocińcu – przekonuje ją, aby wynajęła opiekunkę dla córki, kobieta waha się. Nie chce zapraszać nikogo do swojego domu ani życia. Tymczasem przeszłość, która sprawiła, że zamknęła się przed światem, dogania ją i grozi zburzeniem ostrożnie odbudowywanego świata…

2. Samosiejki, D. Słowik, 29 września

Okładka książki "Samosiejki"

wydawnictwoliterackie.pl

Autorka Zimowli wraca. Nie będzie to książka dla wszystkich, ale mnie cieszy, że i do nas dociera moda na fikcję z klimatem w tle. A dokładniej z postępującą katastrofą klimatyczną.

Opis wydawcy:

Dominika Słowik prezentuje książkę, wsłuchującą się w nastroje naszej epoki i podkreślającą absurdy otaczającej nas rzeczywistości. W cyklu opowiadań, które dzięki metaforze samosiejek można czytać jako spójną literacką opowieść, uważnie rejestruje podszepty natury, ale też wydarzającą się na naszych oczach katastrofę klimatyczną.

(…) Współczesne, zaskakujące, sensualne opowieści, które wyrastają z niespodziewanych historii: o ludzko-roślinnej przyjaźni, a może nawet miłości; o tym, że „śniegu już nigdy nie będzie”; o kobiecie, której wyrosło z nosa pnącze fasoli, tajemniczym locie w kosmos, a także o tym, dlaczego czasami boimy się niewłaściwych rzeczy…

3. Snowflake, L. Nealon, 29 września

okładka książki "Snowflake"

muza.com.pl

To będzie bardzo relatable (wybaczcie, wciąż nie znalazłam polskiego odpowiednika tego słowa, który by mi pasował) dla osób takich jak ja, które ze wsi wyjechały na studia do miasta i od tej pory czują dysonans, rozdwojenie, jakby było ich dwie.

Opis wydawcy:

Osiemnastoletnia Debbie White mieszka na wsi pod Dublinem z matką Maeve, jej sporo młodszym partnerem i wujem Billym. Billy zajmuje stojącą w ogrodzie przyczepę kempingową, gdzie towarzyszą mu gwiazdy nad głową i butelka whisky. Matka zmaga się z chorobą psychiczną i codziennie zapisuje swoje sny, które uważa za prorocze. Jej dziwactwa przybierają coraz bardziej mroczne oblicze i silnie oddziałują na Debbie. Nad tym specyficznym domem wisi widmo nadchodzącej tragedii.

Debbie, wychowana w hermetycznym rodzinnym świecie, rozpoczyna studia na Trinity College w Dublinie. Dziewczyna próbuje odnaleźć się w nowej, zupełnie innej rzeczywistości, między dwoma biegunami: wyrafinowanym towarzystwem przyjaciół z uczelni a swoją rodziną.

4. Święto ognia, J. Małecki, 15 września

"Święto ognia" okładka książki

sqnstore.pl

Małecki. Enough said. Prawa do ekranizacji już sprzedane.

Tata tańczy za szybą. Podnosi rozmazane przez deszcz ręce i kołysze rozmazaną przez deszcz głową, ma zamknięte oczy i ja w końcu też zamykam swoje, i śpię, i budzę się rano, i znowu jesteśmy razem.

Łucja wierzy, że przed wspomnieniami uratuje ją balet. Nastka obserwuje świat przez okno z taką uwagą, że zdarza jej się przenosić w innych ludzi. Ich ojciec coraz częściej ucieka do jedynego miejsca, w którym czuje, że żyje naprawdę.

Każde z nich po swojemu obłaskawia przeszłość.

Urodzinowe widokówki, które trzeba palić po kryjomu.
Wzrok sięgający tak daleko, że czasem lepiej jest nie patrzeć.

Pasja, która ocala albo niszczy.

Święto ognia to kameralna opowieść o przekraczaniu granic i cenie, jaką trzeba za to zapłacić. O zachłanności życia i konfrontacji z niemożliwym.

 

5. Małż, M. Dzido, 29 września

okładka książki "Małż"

relacja.net

„Drobna”, dwustustronicowa powieść. Brzmi trochę jak pozycja celowana w millenialsów, zatem helllo there, beautiful, chociaż to wznowienie (premiera w 2005 r.).

Opis wydawcy:

Społeczno-feministyczna powieść, której bohaterka szuka pracy, szuka dobrego związku, szuka siebie. Nie potrafi tego znaleźć, czy nie chce?

Książka dla młodych i wrażliwych oraz starych i nieczułych, w której autorka eksperymentuje z językiem, a życie eksperymentuje z Magdą.
Jak to się skończy? Ty zdecydujesz – powieść ma dwa zakończenia, optymistyczne i pesymistyczne. Co wybrałaby Magda? Co wybierzesz ty?

Marta Dzido, laureatka Europejskiej Nagrody Literackiej, opowiada o związkach, o relacjach, o szukaniu pracy i buncie przeciwko normom społecznym i obyczajowym. Jej bohaterka wchodzi w dorosłe życie, ale zamiast dostosować się do wymagań, rezygnuje i wycofuje się, próbując samodzielnie ukształtować swoje życie.

6. Sakrament obłudy. Wspomnienia z seminarium, R. Samborski, 15 września

okładka książki "Sakrament obłudy"

wydawnictwo.krytykapolityczna.pl

Tytuł właściwie mówi wszystko. O kształceniu przyszłych kapłanów opowiada ktoś, kto miał nim zostać, ale wyrzucono go z seminarium. Przypomina mi się, że jeden z moich kolegów szkolnych właśnie przez to, jak wygląda „nauka” w seminarium, zrezygnował z bycia duchownym. Ciekawe, co dokładnie dzieje się w tych miejscach.

 

We wrześniu mamy jeszcze więcej ciekawych premier: Zyta Rudzka, George Saunders, Regina Porter, czy Peter V. Brett.

Pozdrawiam 🙂

 

Może również spodoba Ci się:

Brak komentarzy

Zostaw komentarz